Kopie dokumentów
Czy można przeprowadzać badania pisma ręcznego na kopiach?
Pytanie, czy można przeprowadzać ekspertyzy na kopiach, jest na gruncie praktyki badań pismoznawczych kwestią nieomal homerycką i budzi wiele emocji. Niektórzy eksperci z zakresu pisma ręcznego nie przeprowadzają badań na kopiach niejako z zasady, twierdząc, że miarodajna opinia może powstać wyłącznie w oparciu o analizę oryginalnego dokumentu. Inni biegli grafolodzy – do których i ja należę – wykonują natomiast badania na kopiach w następujących sytuacjach:
a) kiedy nie ma dostępu do oryginału;
b) gdy ten dostęp jest poważnie utrudniony (np. testament znajduje się w sądzie, który nie wyraża zgody na przeprowadzenie ekspertyzy prywatnej na oryginale);
c) kiedy zleceniodawca dysponuje wprawdzie oryginałem, ale mieszka w dużej odległości od biegłego, a do wykonania opinii wstępnej wystarczą przesłane kopie dokumentów.
Jak brzmi zatem odpowiedź na pytanie? Nie ulega wątpliwości, że najlepiej przeprowadzać badania grafologicznie na oryginalnych dokumentach. Zgodnie z żelazną regułą metodologii badań pismoznawczych tylko wówczas biegły może wydać opinię kategoryczną, tzn. odpowiadającą w rozstrzygający sposób na kluczowe pytanie: „czy nakreślił ”? Dzieje się tak, bo na kopii nie sposób stwierdzić, czy doszło do fałszerstw mechanicznych polegających np. na fotomontażu czy użyciu wszelkiego rodzaju wytarć i wywabień oryginalnego podpisu. Na kopii nie zobaczymy też wielu istotnych, naturalnych cech motorycznych piszącego– takich jak naciskowość i cieniowanie. Dlatego każda opinia wydana na podstawie kopii, która ma za zadanie wskazać wykonawcę spornego zapisu i podpisu musi zawierać konkluzję obwarowaną zastrzeżeniami: „prawdopodobnie nakreślił”, „najprawdopodobniej jest autorem” itp. Wbrew dość rozpowszechnionemu mniemaniu takie sformułowania nie zawsze muszą świadczyć o niezdecydowaniu biegłego – tzn. o tym, że nie jest w stanie wydać jednoznacznej opinii. Dysponując dobrą kopią dokumentu i bogatym materiałem porównawczym ekspert z zakresu grafologii może mieć bardzo mocne (graniczące z pewnością) wewnętrzne przekonanie o tym, że np. dany podpis jest autentyczny i nie został sfałszowany. Niemniej – metodologia badań – nie pozwala mu użyć formuły kategorycznej we wnioskach końcowych.
Osobnym przypadkiem jest wykluczenie autorstwa kwestionowanego zapisu lub podpisu, bo tutaj – w szczególnych przypadkach – możliwa jest kategoryczna konkluzja, czyli wniosek końcowy na temat tego, że osoba, której porównawcze próbki pisma do badań dostarczono nie nakreśliła kwestionowanych zapisów / podpisów.
Kategoryczne wnioskowanie eliminujące wykonawcę kwestionowanych zapisów / podpisów jest możliwe tylko w sytuacji, gdy zostaną spełnione następujące warunki:
– dobra jakość techniczna kopii;
– znaczna ilość i wartość cech dystynktywnych z poziomu zespołów cech identyfikacyjnych pisma ręcznego, tj.:
a) cech syntetycznych;
b) cech topograficznych;
c) cech konstrukcyjnych.
W sytuacji badawczej, gdy zostaną spełnione ww. warunki, można odstąpić od pozostałych badań z zakresu cech motorycznych i drobnych detali konstrukcyjnych, które są słabo albo w ogóle niewidoczne na kopiach dokumentów.
Osobiście traktuję opinie wykonywane na kopiach na zasadzie mądrego, staropolskiego porzekadła: „ jak się nie ma co się lubi, to się lubi, co się ma”. Naturalnie istnieją czynniki różnicujące badania pisma ręcznego na kopiach. Podstawowym jest rodzaj i jakość kopii, jaką dysponuje biegły grafolog.
Czy każda kopia jest taka samo użyteczna badawczo?
Poza podziałem oryginał – kopia istnieje też hierarchia samych kopii. Wbrew pozorom nie każda kopia jest tak samo użyteczna z punktu widzenia badania grafologicznego. Krótko mówiąc: kopia kopii nie równa! Najlepszym rodzajem kopii jest skan w wysokiej rozdzielczości. Na dobrej jakości skanie można zbadać tzw. wyuczone nawyki kreślarskie równie dobrze jak na oryginalnym dokumencie. Inne szczegółowe cechy grafizmu – takie jak impuls i tempo pisania można zbadać do pewnego stopnia
Nieco gorszym rodzajem kopii są fotografie. Ich główną wadą jest nie tyle jakość (w dobie dobrych aparatów cyfrowych w smartfonach – najczęściej wysoka), co nieodpowiedni kąt nachylenia podczas fotografowania dokumentu. Powstają wówczas tzw. „skosy”, które utrudniają kompleksowe badanie pisma. Jednak generalnie dobra fotografia jest wartościowym rodzajem kopii – pozwalającej na wydanie wartościowej opinii (choć oczywiście z niekategoryczną konkluzją).
Zdecydowanie najgorszym rodzajem kopii są kserokopie (a już zwłaszcza kserokopie robione z kopii). Często kserokopia istotnie utrudnia przeprowadzenie miarodajnej opinii grafologicznej nawet w zakresie podstawowych nawyków kreślarskich.
EKSPERTYZY GRAFOLOGICZNE
Najnowsze tematy o ekspertyzach grafologicznych.